W Goczałkowicach wita nas cytat z piosenki Jonasza Kofty śpiewanej w Opolu w 1977 roku razem z M. Grechutą, W. Młynarskim, Ł. Prus: „Pamiętajcie o ogrodach”.
Wycieczka do zaczarowanych ogrodów p. B. Kapiasa to świetny pomysł na kontakt z naturą i pozbycie się stresu wśród piękna czterech hektarów urokliwych roślin z tematycznymi zakątkami, wśród których czujemy się jak Alicja w Krainie Czarów.
Co tu najbardziej urzeka? Liczne, pomysłowe ławeczki, altanki, alejki, zacienione kąciki oraz mała ogrodowa architektura. Zwiedzającego najpierw przywita restauracja ze smacznymi potrawami i słynnymi ciastami oraz staw z grzybieniami (zwanymi grążelami lub nenufarami), rybkami i domkiem na wodzie.
Tu ani dzieci na placu zabaw (piaskownica, wigwamy, huśtawki, zjeżdżalnie), ani dorośli nie nudzą się, za to zgubić się w labiryncie można, przyznaję, łatwo nie było, trochę zawracania, by w końcu trafić na właściwą ścieżkę.
Domek hobbitów to kolejna bajka rodem z powieści Tolkiena. Stoi pośrodku stawu wśród trzcin, traw. Wypatrywałam, ale hobbity widocznie się dobrze schowały, więc może następni zwiedzający będą mieć więcej szczęścia?
Patio włoskie z lawendą, ziołami, romantycznym balkonem, niebieskimi okiennicami, donicami, lecz ani śladu po Romeo i Julii. Szkoda…
Ogród japoński z harmonią latarni, kamieni, głazów i czerwonych klonów:
Niebanalnych zakątków sporo, nie tylko w ogrodzie ciszy, czy skandynawskim z iglakami oraz dowcipną tablicą ostrzegającą: Uwaga, renifery! Niektórzy podobno widzieli, więc na wszelki wypadek trzeba mieć się na baczności.
W romantycznym ogrodzie ze Świątynią Dumania:
Taki ślimak jest pożądany w ogrodzie:
Żal wychodzić z takich zaczarowanych zakątków, będziemy pamiętać o tych ogrodach, urokliwych o każdej porze roku.
Ogród z mojej bajki, gdyż miłośnicy flory mają tu swój raj dla oczu.
Wstęp wolny dla każdego od 9 do 19 w zaczarowanym ogrodzie na pozytywne ładowanie baterii.