Spontanicznie zorganizowany „Dzień otwarty” popsuła brzydka pogoda. Wszyscy umykali przed deszczem. Ale w naszym klubie świeciło słońce i nasi najmłodsi mieszkańcy osiedla, którzy trafili do nas, idąc za strzałkami, z zapałem zabrali się do „pracy”. Kolejne „strzałki” pojawią się wkrótce.