Nie daj się nabierać na połyskującą płynną ciecz zwaną płynnym złotem, lejącą się manukę, miody spoza UE. Pazerni ludzie podrabiają i fałszują miód dla zysku. Pszczoły podkarmiają cukrem lub ciastem cukrowym. One mieszają to z miodem, potem ta mieszanka podgrzewana jest w wysokiej temperaturze, aby ukryć podrabianie, a miód cały czas był płynny, bo taki ludzie najchętniej kupują, tyle, że on nie ma wartości. Taka ściema dla naiwnych.

Jak wybierać miód, aby nie dać się oszukać?

Przede wszystkim odrzuć te wyprodukowane poza UE i te z mieszalni zlewanych od różnych producentów i ten w płynie, czyli z supermarketów. Kupuj u producentów zawsze skrystalizowany i z widoczną pianką i drobinami pyłku, wosku i pierzgi na wierzchu. To ten kożuszek świadczy o prawdziwości miodu.

Pyłek i pierzga

Zainteresuj się pyłkiem zbieranym z kwiatów przez pszczoły oraz ubitymi w plastrach i sfermentowanymi pyłkami pod nazwą pierzga, taka pszczela kiszonka, ich pokarm. Wprawdzie nikt nie udowodnił, że są dobre na odporność, ale że zawierają witaminy, minerały i pierwiastki to udowodniony fakt, czyli taka domowa multiwitamina dla zdrowia. 0,5 – 1 łyżeczki pyłku lub pierzgi zalać 3/4 szklanką przegotowanej i zimnej wody, co najmniej na dwie godziny, a najlepiej na noc. Rano dodać odrobinę soku z cytryny i wypić 1 łyżeczkę, aby sprawdzić, czy nie ma uczulenia, a potem do trzech łyżeczek dziennie najwyżej. Co jakiś czas robimy przerwy. Na zdrowie! Mniam, mniam…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *