Prace ręczne seniorów
Wiele z tych prac wykonałam na zajęciach w klubie „Uskrzydleni Wiekiem” pod czujnym okiem pań Instruktorek, za co serdecznie dziękuję.
Nieporadne, śmieszne, splątane pasje, czyli coś, co robi się dla siebie i dla przyjemności projektowania, aktywności rąk, uruchamiania mózgowych synaps. Hobby zmusza umysł do kojarzenia przyczyn ze skutkiem, świetnie rozprawia się ze stresem. I najważniejsze: ta praca ręczna nie musi być ani idealna, ani perfekcyjna, nawet nie musi się nikomu podobać.
Makrama na słoiku, w środku świeczka, do powieszenia na tarasie:
Zawieszka na szyję:
Breloczki na klucze:
Pudełka na świecidełka oraz udekorowane pojemniki po jogurcie:
Okładki zeszytów:
Na koniec filcowanie, ozdabianie opatrzonych, starszych szalików, bluzek, toreb na zakupy:
Uśmiecham się, ponieważ mogłam wysznurkować swoją historię, wyszydełkować i wypleść swoje życie. Gdy będę starsza, to pewnie zajmę się zbieractwem takich na przykład wędek, chociaż nigdy w życiu na rybach nie byłam lub drapaczek do pleców, choć takowej nie miałam, czy kapsli od piwa, chociaż go nie pijam. Taka ze mnie odklejka, jak mawiają młodzi.